Kapitulacja jest szczególnie trudnym momentem dla gen. „Bora”. Niemcy namawiają Go do złożenia broni przez Armię Krajową na terenie całej Polski. Prezydent Rzeczypospolitej na Uchodźstwie w swych depeszach z Londynu sugeruje, by wyszedł z Warszawy wraz z cywilami i próbował przedostać się do Anglii. Gen. Tadeusz Komorowski uważa jednak, że dowódcy nie uchodzi opuszczać swych żołnierzy. Ponadto obawia się niemieckich represji wobec Powstańców i ludności stolicy. Podejmuje decyzję wyjścia do niewoli z oddziałami AK. 5 października na zawsze opuszcza Warszawę na czele wojsk Armii Krajowej.
|